Chyba każdy to zna: wyciągasz zakurzone pudełko z ozdobami choinkowymi z szafy, a tam, wśród nowoczesnych plastikowych kul - stare szklane zabawki. Przed zawieszeniem na choinkę każdą chciało się pooglądać, każda opowiadała historię. Ubieranie drzewka mogło zając nawet pół dnia!
Dotknij jedną z nich i odrazu poczujesz duch Świąt!
Chyba każdy miał kiedyś w domu takie pudełko.

Najlepsze były bombki pisane ręcznie.

Ja zawsze bałam się zbić chociaż jeden z tych skarbów.

Sople i szyszkie, oszronione mrozem.


Domki, dzwoneczki, laleczki.

Sowiątka i inne zwierzątka.

Kartonowe, druciane- dziś powiedzielibyśmy, ekologiczne.

Niektóre zrobione własnoręcznie...

Ufopodobne niewiadomo co.


Dobrze, że tradycja na takie dekoracje wraca.

Już od kilku lat obserwuje powrót drewnianych, ręcznie pisanych, słomianych bombek. Są pięknie, stylowe, wręcz magiczne!
Comments